Sedes
– pisuar ( jest to pierwszy z pomysłów, a mam ich mnóstwo)
W
nawiązaniu do wcześniejszego artykułu o lenistwie, chciałem podzielić się
pewnym pomysłem.
Tytuł artykułu jest dosyć tajemniczy. Ale proszę mi wierzyć,
że jest w pełni adekwatny do pomysłu, który chciałem niżej przedstawić.
Istnieje
pewien problem, z którym borykają się mężczyźni, a panie domu, które z
naturalnych powodów dbają o porządek czystość, często doprowadza do białej
gorączki. Producenci muszli klozetowych i pisuarów, podchodzą do tematu konserwatywnie.
I oferują nam znane od lat rozwiązania. Zmienia się tylko forma. Funkcjonalność
stoi w miejscu. Moim pomysłem jest skonstruowanie takiego urządzenia, żeby w
zależności od potrzeb, spełniało dwie funkcje. Jedna z nich to funkcja sedesu,
a druga pisuaru. Normalnie jest przyjęte, że w domach istnieją tylko sedesy.
Natomiast w męskich toaletach publicznych występują pisuary i osobno sedesy.
Powiem szczerze, że montaż dodatkowego elementu wyposażenia toalety w domu,
w postaci pisuaru jest dla mnie i jak podejrzewam wielu innych nie do
przyjęcia. Raz, że przeważnie toalety ze względu na szczupłość miejsca są tylko
małymi kabinami, a z drugiej strony pisuar nie jest elementem ozdobnym a do
tego, dość trudnym do utrzymania w czystości. Poczytałem sobie na forach
internetowych i spotkałem tam wiele wypowiedzi świadczących o tym, że mój
pomysł może się okazać trafionym. Wydaje mi się, że w obecnej dobie rozwoju
technologicznego i myśli technicznej. Można sobie śmiało z tym problemem
poradzić. Jak wiemy, to sedesy ze względu na swoje przeznaczenie są dość
niskie. Pisuary z kolei wiszą na odpowiedniej wysokości w celu ułatwienia ……
Moim pomyłem jest sedes ze ziemną wysokości jego mocowania. Kiedy ma służyć
panią i mężczyzną dla załatwienia spraw tzw. grubszych jest posadowiony nisko. W
sytuacji, kiedy ma służyć tylko panom, można go automatycznie podnieść na
żądaną wysokość. Nie preferuje tu zastosowań silników elektrycznych, ze
zrozumiałych względów. Wydaje mi się, że doskonale można tu wykorzystać
ciśnienie zawarte w wodzie wodociągowej i zaprząc ją do tego by umożliwiała nam
zmianę położenie sedesu.
Czyli
reasumując.;
1.
Należy przekonstruować muszlę
2.
Zmienić sposób jej mocowania w celu umożliwienia jej przemieszania
3.
Wykorzystać ciśnienie wody wodociągowej, które i tak jest.
4.
Przy obniżaniu sedesu do pozycji wyjściowej, wodę służącą do jego
uniesienia, wykorzystać do spłukania. Podejrzewam, że w tym wypadku będzie jej
o wiele mniej niż z klasycznej spłuczki.
Myślę,
że ludzie, którzy to czytają i znają się trochę na hydraulice, wiedzą, o co mi
chodzi. Z kolei ci, którzy to czytają, a nie rozumieją. Niech wierzą, że ktoś
twórczo leniwy tak to wymyśli, że będzie to z pożytkiem dla wszystkich. Przy
okazji załatwiając wiele problemów związanych z używaniem toalet.